Wiadomo, ile pieniędzy Polski zostawiają rocznie w drogeriach. Dowiedz się też, jakie kosmetyki kupują najczęściej

Wiele pań uwielbia spędzać czas w drogeriach i zostawia tam spore sumy pieniędzy. W związku z tym sprawdzamy, jakie kosmetyki najczęściej trafiają do kobiecych kosmetyczek.

Większość Polek nie potrafi sobie wyobrazić wyjścia z domu bez makijażu. Okazuje się, że nawet teraz, gdy wiele pań w wyniku pandemii koronawirusa pracuje zdalnie – nie rezygnuje z codziennego make-upu. Kosmetyki są więc czymś, na co panie przeznaczają sporo pieniędzy. I dla wielu ich zakup wiąże się z dużą przyjemnością.

Panie nie oszczędzają na kosmetykach

Ceny kosmetyków są bardzo różne. Trzeba jednak przyznać, że te znanych i cenionych marek mogą być naprawdę wysokie. Co ciekawe, okazuje się, że większość pań na nich nie oszczędza i woli zrezygnować z jakichś codziennych przyjemności, aniżeli np. z dobrej jakości tuszu do rzęs.

Serwis „Picodi” postanowił nawet zbadać, jak dużo pieniędzy Polki zostawiają w drogeriach i jakie kosmetyki najczęściej lądują w sklepowych koszykach. Okazało się, że nasze rodaczki rocznie przeznaczają na specyfiki do makijażu około 1414 złotych. To duża kwota, bowiem mniej wydają nawet Niemki, Hiszpanki czy Włoszki! Co ciekawe Polki deklarują, że wielokrotnie kupują kosmetyki na promocjach i „na zapas”, bo cena była kusząca. 

Numerem jeden są tusze do rzęs 

Najpopularniejszym kosmetykiem, który znajdziemy w niemalże każdej kosmetyczce, jest tusz do rzęs. Potwierdza to badanie „Picodi”, z którego wynika, że ma go 90% pań. Tuż za nim znalazły się podkład, puder, korektor oraz rozświetlacz. Wszystkie te specyfiki ma więcej niż połowa badanych. Wiele kobiet sięga także po kredki do oczu i eyelinery. Nie bez powodu w mediach aż roi się od filmików i opisów informujących jak namalować perfekcyjną kreskę.

Skąd czerpiemy wiedzę o kosmetykach

Z kolei z Badań Rynku Biostat wynika, że najczęściej w kwestii kosmetyków radzimy się koleżanek, aczkolwiek rzadko kupujemy coś, na co zostałyśmy namówione. Zaledwie kilka procent pań decyduje się włożyć coś do koszyka tylko dlatego, że sprzedawca nas do tego zachęcił.

Panie uwielbiają się wymieniać opiniami na temat kosmetyków. Dowodem na to są chociażby liczne fora, na których można znaleźć setki tysięcy wpisów dotyczących przeróżnych produktów. Okazuje się, że kobiety w internecie są dużo pewniejsze siebie i chętniej zdają pytania, rzadko można spotkać rozmawiające ze sobą w drogerii obce sobie klientki.

Czy drogeriom stacjonarnym grożą sklepy online?

Przeglądając różne badania i obserwacje można wywnioskować, że drogerie stacjonarne mają i będą miały się nieźle. Zakupy online są coraz popularniejsze, jednak wiele pań po prostu woli wziąć dany kosmetyk do ręki i obejrzeć przed zakupem. W drogeriach internetowych często kupujemy specyfiki już wypróbowane, a jak się okazuje, kobiety uwielbiają testować i próbować nowe produkty. I nie zrażają je nawet kolejki czy tłok, które często utrudniają spokojne przeglądanie towarów.

Często kupujemy pod wpływem chwili

Każdej z nas zdarzyło się chyba kupić kosmetyk pod wpływem chwili. Potem okazało się, że np. fioletowy cień kompletnie do nas nie pasuje i nigdy go nie użyjemy. Dlatego warto przed wizytą w drogerii sporządzić listę kosmetyków, które nam się skończyły albo niebawem skończą. I warto się tej listy trzymać. Wiadomo, że kolorowe drogerie, mnóstwo napisów świadczących o promocjach i wyprzedażach kuszą, by włożyć kolejne produkty do koszyka. 

Warto jednak wziąć kilka głębokich oddechów i zastanowić się, czy naprawdę potrzebujemy danego produktu i czy dana cena faktycznie jest aż tak atrakcyjna.

Zdj. główne: Sonia Roselli/unsplash.com